Paquetá wolny: uniewinniony po prawie 3 latach podejrzeń

Paquetá wolny: uniewinniony po prawie 3 latach podejrzeń

Po niemal trzyletnim, intensywnym i medialnie nagłośnionym śledztwie, brazylijski piłkarz Lucas Paquetá został oficjalnie uniewinniony od zarzutów dotyczących tzw. „spot-fixingu”, czyli celowego prowokowania konkretnych zdarzeń boiskowych w celu osiągnięcia korzyści w zakładach bukmacherskich. Dla zawodnika West Hamu to ogromna ulga, ale jednocześnie wielka strata – nie tylko finansowa, lecz przede wszystkim zawodowa.

W czasie trwania postępowania Paquetá stracił możliwość spektakularnego transferu do Manchesteru City, którego wartość szacowano na około 85 milionów funtów. Dla wielu obserwatorów było to naturalne przejście na wyższy poziom kariery, które jednak zostało brutalnie przerwane przez podejrzenia i brak jasności ze strony Angielskiej Federacji Piłkarskiej (FA).

Sprawa Paquety od początku budziła wiele kontrowersji. FA nie przedstawiła twardych dowodów, a samo śledztwo było nie tylko długie, ale też momentami chaotyczne. Tym bardziej zaskakuje fakt, że dopiero teraz – po prawie trzech latach – doszło do całkowitego oczyszczenia zawodnika z zarzutów.

West Ham United, klub, którego barwy reprezentuje Paquetá, zapowiedział podjęcie kroków prawnych w związku z kosztami, jakie poniósł zarówno zawodnik, jak i sam klub w wyniku tej sprawy. W oświadczeniu klubowym podkreślono, że reputacja piłkarza została niesłusznie nadszarpnięta, a straty finansowe i wizerunkowe są ogromne.

Ta sytuacja wywołała szeroką debatę w środowisku piłkarskim na temat rzetelności i przejrzystości działań FA. Pojawiają się pytania o to, czy federacja nie powinna ponieść odpowiedzialności za przedłużające się śledztwa oparte na wątpliwych przesłankach.

Dla Lucasa Paquetý uniewinnienie to oczywiście dobra wiadomość, ale zarazem bolesne przypomnienie o tym, jak łatwo można zniszczyć karierę piłkarza w oparciu o niepotwierdzone podejrzenia.

Back to blog